Dwa kolory... czarny i biały, totalne przeciwieństwa będące krańcem palety barw. Dlaczego taki blog? Bo podobno ja taka jestem. Jak twierdzi mój mąż postrzegam wszystko albo na czarno albo na biało. Nie ma dla mnie żadnych pośrednich odcieni - mówi to w kontekście szarości ;) To tak jak z sinusoidą przy czym są tylko jej krańce. Góra albo dół. Cóż... ja tak nie uważam. Świat ma dla mnie pełną paletę barw. Jednak Wy czytelnicy sami to ocenicie czy widzę tylko czarny i biały czy może przemknie gdzieć w moich uczuciach, myślach, zachowaniu i wszystkim tym co przeleję słowami na bloga jakiś odcień niebieskiego, różowego czy też innego koloru.











piątek, 10 lutego 2012

Idylla z Pięknego Dworu


Moja kochana Idylcia ma już ponad rok. Wyrosła na piękna i dorodną sunię. 
W kwietniu czeka ją pierwsza wystawa. Znawcy twierdzą, że konkurencja powinna się bać. 






Razem z Dziunią





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz