Koty... któż nie słyszał ich na wiosnę ale z filmiku zawsze można się pośmiać
Stwierdziłam, że w końcu trzeba coś wesołego wrzucić na bloga bo do tej pory same smuty i moje żale były.
Jakoś nigdy nie widziałam mojej Dziuńki w takiej akcji. Jak była młodsza lub raczej dużo młodsza ganiała wszystkie koty z podwórka. Teraz po "wypadku okiennym" stała się spokojną kanapową kotką.
Od kilku dni kicia poczuła wiosnę ale takich odgłosów nie słychać ;)
Małe kociaki będą za ok 2 miesiące. Fotki po narodzinach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz