Dwa kolory... czarny i biały, totalne przeciwieństwa będące krańcem palety barw. Dlaczego taki blog? Bo podobno ja taka jestem. Jak twierdzi mój mąż postrzegam wszystko albo na czarno albo na biało. Nie ma dla mnie żadnych pośrednich odcieni - mówi to w kontekście szarości ;) To tak jak z sinusoidą przy czym są tylko jej krańce. Góra albo dół. Cóż... ja tak nie uważam. Świat ma dla mnie pełną paletę barw. Jednak Wy czytelnicy sami to ocenicie czy widzę tylko czarny i biały czy może przemknie gdzieć w moich uczuciach, myślach, zachowaniu i wszystkim tym co przeleję słowami na bloga jakiś odcień niebieskiego, różowego czy też innego koloru.











sobota, 12 lutego 2011

Nasza fundacja

W końcu oficjalnie mogę napisać o naszej fundacji. Jeszcze przed wielkimi kłótniami spisaliśmy akt założycielski. Potem był remont biura przez który dochodzio do liczych i groźnych spięć a teraz już tylko czekamy na dokumenty z Sądu. Długo to trwało ale na reszcie będzie można rozwinąć skrzydła.
Celem fundacji jest popieranie i promowanie wszechstronnego rozwoju rękodzieła polskiego, a zwłaszcza wspieranie rękodzielników i twórców ludowych
Teraz będziemy szukać ludzi do pracy bo sami we dwójkę nie poddzwigniemy wszystkiego. Jest tyle pomysłów, że nie wiem za który się łapać. Tylko, że osoby, które są prócz nas w zarządzie i radzie nie wykazują żadnej inicjatywy. Może jak zatrudni się kogoś od marketingu, pozyskiwania funduszy, trenerów i mistrzów rękodzielnyczych wtedy sprawy posunął się do przodu.
Na razie organizujemy warsztaty rękodzielnicze z papierowej wikliny w bialskich szkołach podstawowych. Dzieci są świetnymi twórcami - nie ważne że jednemu wychodzi lepiej, drugiemu gorzej. Nie zrażają się i podchwytują każdy pomysł. Są po prostu genialne.
Wszystkich rękodzielników zapraszamy do współpracy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz